Ogród wczesną wiosną

Przebiśniegi
Dodane przez: net efekt
Zaczerpnięte z: http://www.flickr.com/photos/wheatfields/2293732620/
Jedno z ludowych przysłów powiada, że gdy na Święto Matki Boskiej Gromnicznej śnieg i mróz, to wiosna tuż tuż, a gdy z dachu ciecze, to się wiosna odwlecze.
Przełom lutego i marca to znak, że już wkrótce nadejdzie wiosna. Wciąż jednak trwa zima, nie zapominajmy, więc o naszych zimowych ogrodniczych obowiązkach.


Mróz, zwłaszcza, gdy zima jest bezśnieżna, stanowi duże zagrożenie dla roślin w ogrodzie. Zadbajmy, by zwłaszcza te wrażliwsze zostały dobrze osłonięte, nie zapominając o roślinach pokojowych i przechowywanych w pomieszczeniach. One także wymagają zimą szczególnej troski.

Poprawmy, jeśli to konieczne, osłony krzewów ozdobnych usuwając jednocześnie popękaną korę. Pobielmy jeszcze raz wapnem pnie drzew owocowych, uzupełniając warstwę zmytą przez opady. Jeżeli nie bieliliśmy ich w styczniu, zróbmy to teraz, mroźne i słoneczne dni zdarzają się najczęściej właśnie na przełomie lutego i marca. Zwróćmy uwagę na ogryzioną korę i niżej położone konary. Szczelne i mocne osłony przed żerującymi gryzoniami zabezpieczą wiele gatunków roślin.

W tym okresie, pod warunkiem, że nie przeszkodzi nam mróz, będziemy mogli przystąpić do cięcia m.in. żywopłotów z krzewów iglastych, krzewów ozdobnych kwitnących późną wiosną lub latem oraz krzewów owocowych: agrestu, maliny czy porzeczki. Cięcie wykonajmy przed rozwojem pąków, usuńmy pędy suche i chore, rosnące do wewnątrz krzewu. Przycinajmy te drzewa i krzewy, które zrzuciły liście i przeszły w okres spoczynku. Tnąc je, pobudzamy wzrost nowych, zdrowych pędów. Zetnijmy korony drzew pestkowców przeznaczonych do szczepienia. Usuńmy również tzw. wilki – dzikie pędy. Rany zasmarujmy maścią ogrodniczą lub balsamem.

Pamiętajmy by przycinać drzewa i krzewy tylko w suche, słoneczne, bezmroźne dni. Możliwość infekcji drewna i kory jest wtedy najmniejsza. Sroga zima może zmusić nas do rozpoczęcia zabiegów z początkiem marca. W związku z tym, cięcie drzew owocowych będziemy musieli opóźnić nawet do początku kwietnia. Cięcie wykonajmy w stopniu umiarkowanym, większe rany zabezpieczając od razu pastą Funaben bądź też farbą emulsyjną z dodatkiem preparatów Topsin lub Benlate.

Bardzo często z początkiem roku zapominamy o szczepieniu drzew owocowych. Jeśli zapomnieliśmy i tym razem, już teraz przytnijmy pędy odmian szlachetnych. Wybierzmy pędy dobrze zdrewniałe, wolne od chorób i szkodników, długości 60 centymetrów i średnicy minimum 5 milimetrów. Do momentu przeszczepienia pozostawmy je w stanie spoczynku, przechowując w temperaturze około 0°C, powiązane w pęczki, zaetykietowane i przysypane wilgotnym piaskiem, trocinami, bądź gałązkami jałowca, chroniącymi pędy przed gryzoniami.

W sadzie zbierajmy i niszczmy suche i zgniłe, stanowiące źródło infekcji zeszłoroczne owoce oraz zimujące na drzewach i krzewach formy szkodników. Ta pora roku jest idealnym okresem, w którym przeprowadzić można późne spryskiwanie zimowe.

Śnieżyca wiosenna (Śnieżyczka)
Dodane przez: bortescristian
Zaczerpnięte z: www.flickr.com
Już od końca lutego do połowy marca przystąpić możemy do nawożenia drzew owocowych i krzewów ozdobnych. Wymagane jest również nawożenie mineralne, szczególnie w przypadku obficie owocujących drzew owocowych. Najlepszy będzie nawóz wieloskładnikowy.

Jeśli tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne, nieprzemarznięta i nie przeschła gleba, możemy rozpocząć sadzenie krzewów zrzucających liście. Z sadzeniem drzew iglastych poczekajmy do kwietnia.

Pamiętajmy by po mroźnej nocy rozbić skorupę śnieżną tworzącą się na trawniku, nie dopuszczając w ten sposób do powstawania pleśni śniegowej. Wraz ze stopnieniem śniegu, trawnik i łąkę zagrabmy, usuwając obumarłe części roślin. Rozpocznijmy nawożenie trawnika, zalegający jeszcze śnieg nie jest przeszkodą.

W przypadku oczek wodnych czy stawów postępujmy tak, jak w styczniu. Nie dopuśćmy do zamarznięcia lustra wody, a w razie zamarznięcia odpompujmy trochę wody, by powstała pod lodem poduszka powietrzna o grubości do 5 centymetrów. Odgarniajmy śnieg nad najgłębszą częścią stawu i ewentualnie w przypadku kilkudniowego mrozu zróbmy przerębel. Otwór zasłońmy deskami i dbajmy by nie zamarzł. Jako osłony nie używajmy słom. Gnijąc, stanie się przyczyną powstawania gazów gnilnych zabijających ryby. Roślinom wodnych zimującym w pomieszczeniach uzupełniajmy wyparowaną z pojemników wodę, dbając jednocześnie o ochronę gniciem i chorobami.

Kontrolujmy stan cebul, bulw i karp. Porażone przez choroby wyrzućmy, a pozostałe opryskajmy preparatem grzybobójczym. Rośliny uprawiane w pojemnikach i przechowywane w chłodnym pomieszczeniu zacznijmy obficiej podlewać i po paru dniach przenieśmy w cieplejsze miejsce. Przytnijmy je o mniej więcej jedną trzecią i jeśli to konieczne przesadźmy do świeżej ziemi, lepiej naświetlonego i cieplejszego miejsca.

Pojawiające się na pelargoniach czy fuksjach młode pędy powinny być dla nas sygnałem do rozpoczęcia sadzonkowania. Sadzonki ścinamy z egzemplarzy przechowywanych od jesieni. Najlepsze będą wierzchołki silnych, zdrowych pędów. Sadzonki o długości 6-8 centymetrów umieszczamy w wilgotnym podłożu. W pomieszczeniu o temperaturze 18-20oC powinny ukorzenić się w ciągu dwóch, trzech tygodni.

Posiadacze zimowych ogrodów lub szklarni, mogą już teraz wysiewać do pojemników rośliny jednoroczne uprawiane z rozsady: aster chiński, begonię stale kwitnącą, lwią paszczę, lobelię przylądkową, lewkonię letnią, petunię ogrodową, szałwię błyszczącą oraz kobeę pnącą. Możemy też wysiać poziomki. Pojemniki, by utrzymać wilgoć, okryjmy folią, bądź przykryjmy szybą i ustawiamy w jasnym miejscu. Rośliny wysiejmy powierzchniowo do pojemników wypełnionych podłożem, a nasiona przysypmy cienką warstwą piasku. W momencie rozpoczęcia kiełkowania nasion stopniowo odchylajmy szybę, bądź usuwajmy folię aż do momentu całkowitej ich eliminacji. Niezwykle przydatna może okazać się dostępna w naszym sklepie szklarenka balkonowa. Nie zapominajmy o dalszej pielęgnacji słabym roztworem nawozu wieloskładnikowego, od 0,5 do 1 grama na litr wody. Pierwszy raz wykonajmy tę czynność pod 2 tygodniach od wzejścia roślin, dostarczając potem nawóz raz na tydzień. W momencie wytworzenia przez siewki 3 lub 4 listków, roślinki wraz z niewielką ilością ziemi przesadźmy, zachowując większą rozsadę, do nowych pojemników. Mając lepszy dostęp do światła i więcej wolnej przestrzeni roślinki bujniej się rozrosną.

Nie zapominajmy o pracach w ogrodzie warzywnym. W mroźne dni zabezpieczmy wczesne odmiany warzyw rosnących w gruncie. Osłońmy sałatę, kalarepę, rzodkiewkę, czy szpinak. Już teraz rozpocząć możemy w pomieszczeniach wysiew wczesnych warzyw: cebuli, selerów, sałaty, pomidorów czy porów. Zadbajmy o dobre oświetlenie i ogrzewanie. Za miesiąc pomidory przenieść będzie można do większych doniczek, a w momencie ustąpienia ostatnich przymrozkach do gruntu. Produkcję rozsady można wykonać na parapecie identycznie jak w przypadku astrów czy begonii.

Rośliny pokojowe podlewajmy w miarę potrzeby. Nie dopuśćmy do przesuszenia bryły korzeniowej oraz do jej zalania. Pod koniec miesiąca przesadźmy palmy, paprocie i asparagusy, pamiętając większej o 1-2 centymetry średnicy nowej doniczki. Starym egzemplarzom wymieńmy jedynie wierzchnią warstwę ziemi.
Zaczerpnięte z: www.projektoskop.pl
Dodane przez: e-ogrody.com
2018-01-10 07:03:03