Radosne chryzantemy

Chryzantema wielkokwiatowa
Dodane przez: Dorcia
Większości z nas chryzantemy kojarzą się z Zaduszkami i smutkiem. Nazwa chryzantema wielkokwiatowa (Dendranthema grandiflora), pochodzi od greckiego słowa chryzos, czyli złoto.

W warunkach naturalnych kwiaty te występują w Chinach, Japonii, Korei i Mongolii. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że to złocienie wręczane są z okazji spotkań towarzyskich i radosnych wydarzeń, a według wielu ustępują urodzie jedynie róży. W Japonii, uważanej za ich ojczyznę, od 1868 r. znajdują się w cesarskim herbie, symbolizują życie, wieczność i bardzo często wykorzystywane bywają jako wyborna przyprawa do cielęciny, drobiu, dziczyzny i sałatek. Jako ciekawostkę dodam, iż liście tych roślin pochłaniają kurz i lotne zanieczyszczenia: szkodliwy formaldehyd, benzen i amoniak. Skąd, więc kojarzony z nimi smutek, skoro te piękne kwiaty z całą pewnością więcej łączy z radością niż ze smutkiem?

Chryzantemy mogą pochwalić się niezwykle różnorodną gamą kolorów i kształtów. Występują w prawie każdym kolorze, prócz niebieskiego, bywają jedno i dwukolorowe. Wśród kształtów znajdziemy chryzantemy pojedyncze, półpełne, kuliste, półkuliste, płaskie, kędzierzawe, parasolkowate, igiełkowe, anemonowe, łyżeczkowe, oraz fantazyjne. Gatunków złocieni mamy około 30, jednak odmian istnieje około 15 tysięcy. Co roku przybywa wiele nowych odmian coraz obficiej i dłużej kwitnących, bardziej odpornych na choroby.

Kuliste, popularne chryzantemy nie są bardzo wytrzymałe na zmienne warunki atmosferyczne. To chryzantemy o drobniejszych kwiatach są bardziej odporne na mróz. Przygruntowe przymrozki, nawet do minus pięciu stopni, raczej im nie zaszkodzą. Pod warunkiem jednak, że w mróz zniknie w dzień. Jeśli jednak mróz przytrzyma przynajmniej dwa dni, kwiaty z pewnością strącą swój urok. Przy zachowaniu jednak wcześniej opisanych warunków pogodowych, jeśli nikt kwiatów nie będzie dotykał i nikt nie będzie przenosił ich w inne miejsce, wytrzymają nawet tydzień. Później mogą stracić walory dekoracyjne. Jeśli jednak zależy nam, by chryzantemy dłużej pozostały piękne, codziennie, przy dodatnich temperaturach, polewajmy je zimną wodą.

Decydując się na zakup tej pięknej rośliny, zwróćmy uwagę na to, czy dany gatunek zimuje, czy jest całoroczny. Nie kupujmy w pełni rozwiniętych chryzantem. Wybierajmy te, u których w kwiatostanie rozwiniętych jest około 30 procent kwiatów. Najlepiej wybrać egzemplarze z kilkoma jedynie rozwiniętymi kwiatami i mnóstwem wybarwionych już pąków. Zielone pąki mogą się nie rozwinąć.

Zakupionymi w pojemnikach chryzantemami możemy cieszyć się około 2 miesięcy. Po zakupie rośliny ustawiamy w miejscu dobrze oświetlonym rozproszonym światłem i chronimy je przed ostrymi, południowymi promieniami. Chryzantemy będą dobrze czuły się w temperaturze pokojowej, jednakże kwiaty zachowają dłużej trwałość w pomieszczeniach chłodnych o temperaturze rzędu 10-16°C.

Rośliny w pojemnikach podlewamy tak, by zachować umiarkowanie wilgotne podłożę. Zadbajmy o to, by ziemia nie przeschła, wówczas kwiaty szybko zwiędną. Chryzantemy zakupione w pełni kwitnienia do krótkiej dekoracji nie będą wymagać od nas zasilania.

Kwitnące chryzantemy możemy umieścić również w gruncie od maja, po ustąpieniu przymrozków, do jesieni. Na dworze możemy również ustawić rośliny w pojemnikach. W zależności od pogody będą dekoracyjne od kilku do kilkunastu tygodni, wystarczy, że będziemy je regularnie podlewać.

Najpopularniejsze obecnie odmiany doniczkowe należą do wyhodowanej przez angielską firmę Cleangro grupy Time. Znajdziemy tu: kremowożółtą 'Jewel Time', białą z żółtym środkiem 'Onyx Time', białą z zielonym oczkiem 'Cool Time', pomarańczową z zielonym oczkiem 'Solar Time' oraz pomarańczową z żółtym oczkiem 'Swing Time'.

W ogrodzie, na balkonie i na tarasie idealnie sprawdzą się odmiany należące do grupy Belgium Mus, belgijskiej firmy Gediflora. 'Padre Orange', 'Camina Red', 'Sorano Yellow', 'Molfeta Pink' rozkwitną na początku września, późniejsze: 'Ibera White', 'Marenco Purple', Sapiro Orange', 'Tripoli Dark' pod koniec października.

Z uwagi na trwające prace hodowlane, w handlu pojawiają się odmiany kwitnące przez cały rok. Tym, które kwitły wiosną i latem, po przekwitnięciu przytnijmy pędy i nawieźmy je. Jesienią rozkwitną ponownie. Z kolei okazom kwitnącym jesienią, skróćmy pędy do kilku centymetrów i przenieśmy je do jasnego, chłodnego pomieszczenia o temperaturze rzędu 4-6°C. Zimą podlewajmy je dość rzadko i małą ilością wody. W marcu przenieśmy pojemnik do jasnego, ale ciepłego pomieszczenia, zacznijmy naszą roślinkę podlewać i zasilać. Gdy troszkę podrośnie, uszczyknijmy jej wierzchołki nad 4 liściem, tak by się rozkrzewiły. Uszczykiwanie powtórzmy nawet 3 razy. Zabiegu tego nie musimy wykonywać w przypadku odmian drobnokwiatowych, te rozkrzewią się samodzielnie.

Jeśli naszą roślinkę posadziliśmy do gruntu, warto jednak jesienią wykopać ją i przy okazji podzielić na dwie części. Jedną część w donicy przechowujemy w jasnym i chłodnym pomieszczeniu, drugą ponownie wsadzamy do ziemi i okrywamy na zimę. Jeśli przeżyje, będziemy mieli pewność, co do mrozoodporności odmiany.

Jeśli chcemy nasz ulubiony okaz rozmnożyć powinniśmy w marcu wyciąć z młodych pędów sadzonki długości około 5 centymetrów. Taką sadzonkę umieszczamy w pojemniku z mieszaniną torfu i piasku. Sadzonki najlepiej ukorzeniają się w temperaturze około 15°C, okryte folią. Po kilku tygodniach powinniśmy przesadzić je do małych doniczek i uszczyknąć ich pędy. Zabieg powtórzmy jeszcze na początku drugiego tygodnia maja oraz w połowie sierpnia. Dobrze rozkrzewione rozkwitną na jesieni.

Pamiętajmy, iż chryzantemy są roślinami dnia krótkiego. Ich zielone pędy rozrastają się przy długim około 18 godzinnym dniu, pąki kwiatowe zawiązują z kolei przy dniu krótkim, 10 godzinnym. Wśród wielu odmian znajdziemy odmiany wczesne, kwitnące już w sierpniu i we wrześniu, średnio wczesne, rozkwitające w październiku i na początku listopada, oraz późne, kwitnące w listopadzie i grudniu. Aby przyśpieszyć kwitnienie stosuje się tzw. uprawę sterowaną, umożliwiającą uzyskiwanie kwitnących chryzantem w dowolnym okresie roku. Poprzez kontrolowanie długości dnia i nocy, doświetlanie, sztucznie wydłuża się dzień lub też zaciemnia, skracając dzień wiosną i latem, gdy słońce operuje ponad 11 godzin. To jednak jest wyższa szkoła jazdy... ale wszystko przed nami.
Zaczerpnięte z: www.projektoskop.pl
Dodane przez: e-ogrody.com
2009-05-29 08:56:06