Powojniki

Powojnik Nelly Moser
Dodane przez: Hellsgeriatric
Tworzenie roślinnych, ogrodowych kompozycji w pionie to prawdziwa przygoda. Spróbujmy więc nadać naszym ogrodom całkowicie nowy wymiar. Idealną rośliną do obsadzania naszych pergoli lub arek będą dorastające do 8 metrów długości należące do rodziny jaskrowatych (Ranunculaceae) powojniki. Te obejmujące około 230 gatunków bylin, krzewów i pnączy rośliny zaskoczą nas nie tylko przepięknymi, kolorowymi, utrzymującymi się od maja do października kwiatami, ale także bardzo dekoracyjnymi kulistymi owocostanami. Warto poznać ich wymagania, różnorodność gatunków i odmian. Uzyskany z trudem efekt z pewnością się opłaci.
Ponad trzy tysiące znanych odmian powojników wielkokwiatowych, botanicznych i bylinowych, w tym kilkadziesiąt polskich, może rosnąć i zakwitać nawet przez kilkanaście lat. W uprawie najczęściej jednak spotykamy mieszańce wielokwiatowe, charakteryzujące się większymi, niż gatunki powojników botanicznych, kwiatami, o średnicy nawet do 25 centymetrów. Cenną uwagą jest fakt, iż powojniki są roślinami trującymi, uważajmy na ich sok, liście, kwiaty i owoce.

Powojniki najlepiej czują się na glebach żyznych, próchnicznych, zasobnych w wapń, stale umiarkowanie wilgotnych, byle nie podmokłych. Większość lubi mieć ocienioną podstawę i nasłonecznioną górną część. Wiele z odmian doskonale rośnie i kwitnie także w półcieniu, czy nawet na północnych ścianach. Na stanowiskach słonecznych, południowych dobrze rosną i obficie kwitną odmiany o kwiatach w barwach zdecydowanych, ciemnoniebieskich, fioletowych, czerwonych np. 'The President', 'Kacper', 'Lady Betty Balfour', 'Ernest Markham', 'Gipsy Queen'. Słonecznego stanowiska wymagają też odmiany pełnokwiatowe np. 'Duchess of Edinburgh', 'Kiri Te Kanawa', 'Matka Siedliska', 'Sylvia Denny', 'Veronica's Choice', 'Vyvyan Pennell'. Z kolei odmiany o kwiatach pastelowych, jasnych, np. 'Comtesse de Bouchaud', czy 'Błękitny Anioł' tolerują półcień, sprzyja to ich obfitszemu kwitnieniu i lepszemu wybarwieniu się kwiatów. Powojniki są bardzo wrażliwe na suszę i niską wilgotność powietrza, źle rosną w miejscach wietrznych, w naszym klimacie są jednak wystarczająco mrozoodporne. Powojniki botaniczne i bylinowe najczęściej mają mniejsze wymagania niż powojniki wielkokwiatowe. Ich wymagania zależą jednak w dużej mierze od gatunku, czy grupy, do której należą.

Zastosowanie
Powojniki są kwiatami doskonale nadającymi się do prowadzenia po ogrodzeniach, ścianach, czy konstrukcjach ogrodowych, np. altanach, pergolach, arkach, czy kratach lub też po prostu na najzwyklejszych prętach lub tyczkach. Należy pamiętać jednak o podporze, same, bowiem nie potrafią uchwycić się ściany. Doskonałe mogą okazać się naturalne podpory, wszelkie byliny, krzewinki, krzewy czy nawet drzewa.

Wiele odmian powojników, zwłaszcza bylinowych i botanicznych, doskonale sprawdzi się także w roli roślin okrywowych. Sadzone bez podpór, płożąc się, przykryją ziemię tworząc kwieciste kobierce, eliminując dodatkowo choroby.

Powojnik alpejski
Dodane przez: Old Itch
Sadzenie
Sadząc powojniki powinniśmy wykorzystać do tego celu rośliny uprawiane poprzednio w pojemnikach z dobrze już rozwiniętym systemem korzeniowym i zdrewniałymi u podstawy pędami. Przygotowane w ten sposób rośliny można sadzić przez cały sezon wegetacji, od kwietnia nawet do połowy listopada.
Tuż przed sadzeniem pojemnik z powojnikiem dobrze jest zanurzyć w wodzie, np. w wiadrze, na około 10 minut. Dzięki temu otrzymamy dobrze nasiąknięte podłoże. Wyjmując roślinę z pojemnika uważajmy by nie rozbijać bryły korzeniowej. Miejsce do sadzenia powinniśmy wcześniej odpowiednio przygotować. Wykopmy dół o głębokości i szerokości 60 centymetrów. Ściany dołu dobrze ponacinajmy łopatą, nie powinny być bowiem zbyt gładkie. Na dnie dołu umieśćmy drenaż z drobnych kamieni, żwiru czy chrustu, zrezygnujmy z niego w przypadku gleby lekkiej, przepuszczalnej. Na drenaż wysypmy wiadro dobrze rozłożonego obornika lub dobrej ziemi kompostowej. Kolejnym krokiem będzie wypełnienie naszego dołu mieszaniną ziemi, torfu oraz ziemi kompostowej. Wysadzając powojnik wielkokwiatowy pamiętajmy by posadzić go nawet do 10 centymetrów głębiej niż rósł dotychczas, z kolei powojniki bylinowe i botaniczne sadźmy tylko o 1 centymetr głębiej. Udeptaną z wyczuciem glebę wokół posadzonej rośliny musimy podlać bardzo obficie. Chcąc wzmocnić rośliny, po ich posadzeniu możemy pędy płasko położyć na ziemi, unosząc do góry tylko wierzchołkową część pędu. Położone pędy obsypmy korą lub kompostem. Spowoduje to ukorzenienie się roślin i wyrośnięcie ze śpiących pąków licznych pędów.

Powojniki są krzewami wymagającymi. Pamiętajmy więc o wspomnianych już wcześniej wymaganiach glebowych. Gleba powinna być przepuszczalna, zdrenowana, z dużą zawartością próchnicy, żyzna i wilgotna, o odczynie obojętnym lub lekko alkalicznym. Powojniki nie znoszą bowiem gleb kwaśnych, suchych, ciężkich czy gliniastych. Dobrym sposobem użyźnienia zbyt ciężkiej gleby będzie dodanie dobrze odkwaszonego torfu, w ilości 0,8-1 kilograma kredy na 90 litrowy worek torfu wysokiego.

Pielęgnacja
Doskonałym sposobem na utrzymanie wilgotności podłoża i przeciwdziałanie jego nagrzewaniu jest wyściółkowanie, np. korą, ziemi dokoła posadzonej rośliny. Przeciwdziałać nagrzewaniu podłoża możemy również obsadzając podstawę powojnika niskimi i płytko korzeniącymi się bylinami bądź krzewinkami, lub też sadząc w pobliżu wyższe byliny lub krzewy, rzucające potem cień na podstawę powojnika. Podlewajmy rośliny w miarę potrzeby, nie dopuśćmy jednak do ich przesychania. Do podlewania powojników świetnie nadają się węże położone tuż pod powierzchnią podłoża. Dostarczając wodę nie moczą przy tym liści i podstawy roślin, co jednocześnie przeciwdziała porażaniu ich przez choroby.

Nawożenie powinniśmy rozpocząć od drugiego roku po posadzeniu. Najlepsze będą nawozy o spowolnionym działaniu. Niezwykle wygodnym sposobem jest wysypywanie nawozów w ilości płaskiej łyżeczki od herbaty, w połowie kwietnia do 2-3 otworków, zrobionych wokół rośliny, o głębokości 5-10 centymetrów. Powojniki, co zostało już powiedziane wcześniej, są dosyć mrozoodporne. W surowe zimy, szczególnie we wschodnich rejonach Polski, mogą jednak przemarzać, dlatego dobrze jest podstawę rośliny obsypać ziemią, korą lub suchymi liśćmi, zabezpieczając w ten sposób pąki i korzenie przed przemarznięciem.

Rozmnażanie
Powojniki rozmnażamy wiosną przez siew. Możemy również rozmnażać je z odkładów, ewentualnie sadzonek. Sadzonkujemy powojniki w lecie, w lipcu-sierpniu, w ciepłym inspekcie. Sadzonki sporządzajmy z pędów na pół zdrewniałych, tnąc je na kawałki zawierające 1 parę liści wraz z kilkucentymetrowym odcinkiem łodyg pod nimi. Zalecane jest nacinanie łodygi aż pod oczka. Spowoduje to wytworzenie przez sadzonkę silniejszego systemu korzeniowego.

Powojnik górski
Dodane przez: ndrwfgg
Zaczerpnięte z: http://www.flickr.com/photos/ndrwfgg/148684544/
Cięcie
Cięcie powojników powinniśmy wykonywać od końca lutego do początku kwietnia, opóźnienie cięcia spowoduje, bowiem opóźnienie kwitnienia. Rośliny przycinajmy ostrym sekatorem, 0,5-1 centymetra nad parą zdrowych, nabrzmiałych pąków.
Pamiętajmy o usuwaniu wszystkich zaschniętych liści, obumarłych pędów lub ich fragmentów. Pamiętajmy, iż w pierwszym roku powojniki powinno się przyciąć nie wyżej niż 30 centymetrów od podłoża. Dzięki temu z podstawy krzewu wyrosną nowe pędów. Podobny, być może nawet lepszy efekt uzyskamy kładąc pędy płasko na ziemi i obsypując je korą, podobnie jak robiliśmy to po posadzeniu roślin. Wzmocnieni to roślinę przyczyniając się do obfitszego kwitnienia i większej odporności na choroby.

W latach następnych cięcie uzależnione od odmiany i pory jej kwitnienia. Powojniki często dzieli się na trzy grupy w zależności od pory kwitnienia i, co za tym idzie sposobu cięcia.

1) Cięcie minimalne:
Bujnie rosnące gatunki powojników kwitnących wiosną tylko na starych pędach np.: Clematis montana i powojników z grupy Atragene nie tnie się wcale. Muszą one być mocno obcięte w momencie sadzenia, potem nie wymagają już żadnego cięcia. Jeśli jest to konieczne ze względu na nadmierne rozrastanie się, tnie się je dopiero po kwitnieniu, nie niżej niż 1 metr od ziemi.

2) Cięcie lekkie:
Cięcie to stosujemy u większości odmian wielkokwiatowych, zwłaszcza tych, które wcześnie rozpoczynają kwitnienie, pierwsze kwiaty pojawiają się na zeszłorocznych pędach w maju lub początku czerwca, a potem je powtarzają, na tegorocznych pędach. Przycinamy wtedy wszystkie pędy wczesną wiosną, zanim roślina zacznie rosnąć. Usuwamy wtedy wybujałe, chore i obumierające pędy całkowicie, a pozostałe skracamy o jedną trzecią, na mniej więcej jednakowej wysokości od 100 do 150 centymetrów. Cięcie wykonujemy tuż nad parą zdrowych zielonych pączków, z których wyrosną kwitnące w danym sezonie pędy. Podobnie postępujemy z roślinami, co, do których nie mamy pewności, jak powinny być przycinane.

3) Cięcie silne:
Cięcie to wykonujemy u powojników rozpoczynających kwitnienie późno, tworzących kwiaty w końcu sezonu, na młodych, jednorocznych pędach. Wczesną wiosną, zanim roślina zacznie wypuszczać nowe pędy, ścinamy wszystkie gałązki do najniższej pary silnych zdrowych pączków, około 15-30 centymetrów nad ziemią. Kiedy nowe pędy podrosną, rozpinamy je na rusztowaniu i nadajemy pożądany kształt. Pamiętajmy, by robić to bardzo delikatnie, nowe gałązki są bowiem bardzo kruche. Wśród gatunków wymagających silnego cięcia wyróżniamy m.in. odmiany z grupy Viticella, Clematis Tangutica, czy Clematis Florida.

Choroby
Najpoważniejszą chorobą dotykającą powojniki jest uwiąd, objawiający się m.in. więdnięciem i zamieraniem pojedynczych pędów lub całych części nadziemnych roślin, mimo iż korzenie bardzo często pozostają zdrowe. Sprawcą jest grzyb, bardzo łatwo rozprzestrzeniający się podczas deszczu i wnikający do rośliny przed kwiat. Porażeniu najczęściej ulegają rośliny słabe, uszkodzone lub uprawiane w złych warunkach. Zapobiec wystąpieniu tej choroby możemy kupując powojniki jedynie z pewnych źródeł, a do sadzenia przeznaczając tylko silne rośliny uprawiane uprzednio w pojemnikach. Powojniki sadźmy głęboko, co umożliwi ukorzenienie się pędów u podstawy oraz zapewnienie dobrego stanowiska. Pamiętajmy, by przed sadzeniem powojników i w czasie ich uprawy, usuwać wszystkie martwe części powojników, zarówno pędy, jak i liście. Palmy je, zanim choroba się rozprzestrzeni. Przeciwdziałać lub zwalczać tę chorobę można także podlewając rośliny odpowiednim fungicydem na bazie miedzi lub benomylem Na jedną roślinę wylejmy 3-5 litrów roztworu, powtórzmy to 2-3 krotnie, co 10-14 dni.

Inną, równie groźną chorobą powojników jest mączniak prawdziwy. Objawia się on białym, mączystym nalotem na górnej stronie liści, a z czasem i czerwieniejącymi i brązowiejącymi plamami, prowadzącymi do całkowitego zasychania liści. Mączniak bywa widoczny na pędach, kwitach i owocach. Pojawia się na roślinach mających suche korzenie i otoczonych wilgotnym powietrzem. Poszczególne odmiany bardzo się różnią podatnością na tę chorobę. Szczególnie wrażliwe są odmiany z grupy Texensis, ale atakowane są również odmiany wielkokwiatowe np. 'Romantica' czy 'Jackmanii', z grupy Integrifolia np. 'Rooguchi' oraz inne. Rozwojowi tej choroby sprzyja temperatura powyżej 20oC. Mączniak prawdziwy atakuje zwłaszcza rośliny podsychające, uprawiane w miejscach zacisznych, półcienistych bez przewiewu. Chorobę tę można zwalczać opryskując rośliny tuż po wykryciu pierwszych objawów jednym z zalecanych aktualnie preparatów grzybobójczych: buprimatem, benomylem, czy sulfurem. Opryskiwanie należy powtórzyć 2-3 razy, co 10 dni, zmieniając preparaty, a silnie porażone liście i pędy najlepiej natychmiast wyciąć i spalić.

Szkodniki
Powojniki nie mają specyficznych szkodników typowych dla ich gatunku, a szkodniki popularne w ogrodach, mszyce czy przędziorki, porażają powojniki dość rzadko. Jeśli się pojawią, zwalcza się je podobnie, jak w innych uprawach. W przypadku przędziorków skuteczne może być częste spryskiwanie liści, zwłaszcza dolnej strony, zimną wodą. Uciążliwym jednak szkodnikiem mogą być nornice, rozsmakowane w korzeniach powojników. Częściowym zabezpieczeniem przed ich uszkodzeniami może być owijanie bryły korzeniowej siatką drucianą lub grubą siatką plastikową o drobnych oczkach.

Wśród niezwykle popularnych w Polsce powojników botanicznych na uwagę zasługują m.in.:
Powojnik alpejski (Clematis alpina) dorastający do 2 metrów, całkowicie odporny na mróz, a także bardziej odporny na warunki glebowo-klimatyczne od mieszańców ogrodowych, o pojedynczych niebieskofioletowych pojawiających się od maja do sierpnia kwiatach. Spotykamy także jego odmiany o kwiatach białych, różowych i czerwonobrązowych. Powojnik alpejski doskonały jest do obsadzania niedużych ogrodzeń i ogródków skalnych. Dobrze czuje się w półcieniu.

Powojnik całolistny (Clematis integrifolia) o pędach wyprostowanych do czasu kwitnienia, wylegających pod ciężarem niebieskich lub ciemnofiołkowych, dzwonkowatych kwiatów, rozwijających się od maja do września. Warte uwagi są jego puszyste, srebrzystoszare owocostany. Doskonały do ogrodu skalnego.

Powojnik górski (Clematis Montana) pochodzący z Himalajów bardziej odporny na mróz i warunki glebowo-klimatyczne od mieszańców ogrodowych. Dorastający do 8 metrów, o rocznych przyrostach do 4 metrów. Rozkwitając w maju jasnoróżowymi kwiatami mniejszymi niż u mieszańców ogrodowych, będzie cieszył nasze oczy niezwykle krótko, do czerwca. Niektóre odmiany tego gatunku mają kwiaty większe. W warunkach klimatycznych Polski może przemarzać.

Powojnik pnący (Clematis vitalba) wyrastający nawet do 12 metrów, o wijącej się łodydze, kwiatach drobnych, zewnątrz białych, wewnątrz zielonkawych, pojawiających się od czerwca do października. Gatunek ciepłolubny, rosnący w lasach i zaroślach, pokrywający w krótkim czasie duże, nasłonecznione płaszczyzny. Całkowicie jednak mrozoodporny i odporny na choroby.

Powojnik tangucki (Clematis tangutica) pnącze dorastające do 4 metrów wysokości, o żółtych, nieco mniejszych niż u mieszańców ogrodowych, pojawiających się kwiatach od czerwca do lipca oraz powtórnie na jesieni. Jego dodatkową ozdobą są puszyste owocostany, pojawiające się od połowy lata. Rozmnaża się łatwo z nasion. Całkowicie mrozoodporny, dobrze toleruje przesychanie gleby.
Powojnik włoski (Clematis viticella) dorastający do 4 metrów, o ciemnofioletowych kwiatach, pojawiających się od czerwca do września. Silnie rosnący, mało wymagający i odporny na choroby. Idealny do stosowania przy wysokich podporach, krzewach i drzewach, w miejscach dobrze oświetlonych. Równie dobrze czuje się jako roślina okrywowa. Szczególnie ładnie wygląda na jasnym tle.

Sadząc klematisy połączmy, z myślą o wydłużeniu sezonu, dwie ich odmiany kwitnące o różnej porze, mające jednak podobne wymagania, co do cięcia i jednakowe tempo wzrostu. Np. wczesnoletni Climatis alpina i letni wielkokwiatowy „Prezydent”. Znanych jest ponad trzy tysiące odmian powojników wielkokwiatowych, o okazałych kwiatach, wrażliwych, nielubiących silnych wiatrów; botanicznych, tworzących większą masę liściową, o kwiatach drobniejszych, bardziej odpornych na wiatry, mrozy, o puszystych długo utrzymujących się owocostanach i bylinowych, o wzniesionych pędach, nieczepiających się podpór, podobnie jak róże pnące. Tak ogromny wybór powojników sprawi, iż wybór roślin mających pięknie przyozdobić nasz ogród, nie stanowić będzie większego problemu.

Jeżeli szukasz informacji na temat cięcia powojników, zapraszamy do lektury artykułów:
Cięcie powojników - cz. I
Cięcie powojników - cz. II
Cięcie powojników - cz. III
Zaczerpnięte z: www.projektoskop.pl
Dodane przez: e-ogrody.com
2017-08-18 06:30:13