Ochrona roślin przed zimą

Ochrona bylin przed zimą
Dodane przez: Linda N.
Zaczerpnięte z: http://www.flickr.com/photos/22748341@N00/2037791036/sizes/l/
Wiele roślin zamieszkujących nasze ogrody pochodzi z krajów o cieplejszym klimacie. Nasza zima może być dla nich zabójcza. Dlatego o bezpieczeństwie naszych roślin powinniśmy pomyśleć na długo przed nastaniem pierwszych przymrozków.
Zanim jednak rośliny zapadną w zimowy sen, stopniowo się hartują. Jesienne przymrozki odbierają jako sygnał do spowolnienia procesów życiowych. Dlatego do okrywania powinniśmy przystąpić dopiero po przymrozkach, lecz przed nastaniem mrozów. Przedwczesne zabezpieczanie szkodzi roślinom. Ciepło rośliny odczuwają bowiem jako przedłużenie sezonu.


Na samym początku powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak ukształtowany jest teren naszej działki. Im bardziej pofałdowany, tym okolica bardziej zaciszna.
Pamiętajmy również o tym, iż rośliny stają się bardziej odporne na niskie temperatury, gdy późnym latem zaprzestaniemy nawożenia ich azotem.
Dużo wrażliwsze na mrozy są rośliny posadzone jesienią.
Wpływ na odporność na niskie temperatury ma również wiek roślin. Rośliny starsze są mniej podatne na wymarzanie.
Wśród roślin wymagających zabezpieczenia na zimę znajdziemy m.in. różaneczniki, wrzosy i wrzośce, róże, berberysy, ostrokrzewy, magnolie, powojniki, hortensje, lilie i inne.

Naturalnym zabezpieczeniem przed niskimi temperaturami jest śnieżna okrywa. Nigdy nie powinniśmy więc strzepywać śnieżnej pierzynki z naszych roślin. Po obfitych opadach mokrego śniegu możemy strząsać go z delikatniejszych odmian iglaków co chroni je przed połamaniem.
Bardzo często jednak zimy bywają bezśnieżne i mroźne, nieobecny więc biały puch nie zapewni im ochrony. O bezpieczeństwo naszych roślin musimy zadbać więc sami.

Grządki okryjmy gałązkami świerku lub jodły. Stworzą one pewnego rodzaju zadaszenie. Nigdy jednak nie może być ono zbyt szczelne. Brak dostępu powietrza może być przyczyną gnicia lub chorób. Doskonałą okrywą są także liście. Pamiętajmy jednak by nie używać liści roślin dotkniętych chorobami lub szkodnikami. Godną polecenia ochroną są także mulcz korowy oraz kompost. Mulcz zabezpieczy przed utratą wilgoci i głębokim zamarznięciem gleby.

Duże rośliny zabezpieczamy płótnem workowym, jutowym lub lnianym. Dzięki ich miękkości i przepuszczalności powietrza nie ma obaw o uszkodzenie rośliny. Nie opatulajmy jednak roślin zbyt ciasno, tak, by materiał nie dotykał bezpośrednio pędów. Godną polecenia osłoną są również maty słomiane czy trzcinowe.

Opisując ochronę roślin przed zimą warto wspomnieć o roślinach zimozielonych. Z uwagi na fakt, iż także zimą wyparowują one przez liście wodę, wciąż jej potrzebują. Skuta lodem gleba nie ułatwia im zadania. Dlatego też powinniśmy podlewać je obficie aż do późnej jesieni a pod koniec zimy rozpocząć podlewanie w momencie, gdy gleba odtaje.
Rośliny zrzucające liście wymagają wymulczowania, chroniącego nie tylko przed zima, ale i stanowiącego źródło substancji pokarmowych i próchnicy.
Grubszą warstwę ściółki rozkładamy również pod krzewami, zwłaszcza płytko korzeniącymi się jak: różaneczniki, azalie czy wrzosy. Przykrywanie roślin i ściółkowanie rozpoczynamy jednak dopiero, gdy wystąpią kilkustopniowe mrozy i zamarznie górna kilkucentymetrowa warstwa gleby.

Ochrona roślin przed zimą
Dodane przez: e-ogrody.com
Pamiętajmy o okopaniu róż kopczykiem wysokości około 20 centymetrów i ewentualnym okryciu ich gałęziami świerku bądź włókniną. Róże pienne powinniśmy delikatnie przygiąć do ziemi i okopcować ich koronę. Młode róże pienne zdejmujemy z podpór i przykrywamy kopczykiem.

Byliny także wymagają ochrony. Większe okazy wymagają przed okryciem związania ich liści. Potem przykrywamy je gałęziami świerku, bądź w przypadku delikatniejszych opadłymi z drzew liśćmi. Duże okazy mogą wymagać od nas zbudowania pewnego rodzaju skrzyni, lub budki chroniącej roślinę. Szkielet zbudowany z desek okrywamy tkaniną workową.
Drzewa owocowe zabezpieczamy malując ich pnie wapnem lub też okręcając je papą. Październik jest doskonałym miesiącem do wykonania tej czynności. Pni drzew nie jednak musimy malować. Możemy owinąć je matami słomianymi, trzcinowymi lub białą agrowłókniną.

Pamiętajmy o mulczowaniu ziemi grubą warstwą ściółki wokół pni drzew i pod ich koronami. Pamiętajmy, iż kora ma znakomite właściwości izolacyjne, w zimie chroni rośliny przed chłodem, wiosną jednak nie dopuszcza do ziemi ciepła, spowalniając jej rozmarzanie i przyczyniając się do opóźnienia wegetacji. O ile więc w zimie grubość ściółki powinna być gruba, o tyle w sezonie nie może przekraczać 3 centymetrów. Jeśli mulcz jest zbyt gruby, po zimie koniecznie zmniejszmy jego warstwę.

Jeśli w naszym ogrodzie posadzone mamy iglaki w formie kolumnowej zadbajmy, by silne opady śniegu ich nie zniekształciły. Obwiążmy roślinę spiralnie sznurkiem na całej długości, pamiętając by nie ściągać rośliny zbyt mocno.
Zaczerpnięte z: www.projektoskop.pl
Dodane przez: e-ogrody.com
2009-06-15 14:19:41