Przygotowanie i obsadzanie roślin w wiszących koszykach
Do napełnienia wiszących koszyków mogą nam służyć różne podłoża.
Najtańszą formą wypełniacza może być niewielki skrawek zielonego lub czarnego polietylenu, w którym należy zrobić kilka otworów w celu umożliwienia późniejszego odpływu nadmiaru wody.
Inną równie niekłopotliwą wyściółkę można wykonać z kawałka plastikowej pianki w dowolnym kolorze. Jej delikatna struktura i nacięcia ułatwiają elastyczne dostosowanie się do kształtu koszyka.
Kolejnym rodzajem podstawy koszyka może być prasowane włókno kokosowe. Posiada ono lekko kosmaty deseń, umożliwiający swobodny odpływ nadmiaru wody.
Istnieją również gotowe wyściółki przypominające kształtem misy, wytłaczane z różnych odpadowych materiałów. Są one wytrzymałe i nie rozpuszczają się przy nieustannym kontakcie z wodą.
Najpopularniejszą jednak formą wykładania wiszących koszyków jest mech.
Spróbujmy przeanalizować w jaki sposób wyścielić taką "wisząca doniczkę" odpowiednim podłożem oraz obsadzić roślinnością.
Po napełnieniu dolnej połowy koszyka ściółką z mchu lub innego budulca, umieszczamy spodek, który zatrzymuje niewielką ilość wody, wsypujemy do niego kompost (odpowiedni w zależności od rodzaju sadzonych roślin, np. na bazie iłu,ziemi, czy mało glebowy) i lekko ugniatamy.
W pierwszej kolejności sadzimy rośliny przy brzegu koszyka, przeciskamy korzenie sadzonki przez otwór, aby łagodnie spoczęła na wilgotnym kompoście. Następnie dosypujemy mchu na boki kosza oraz kompostu, aby jego powierzchnia znalazła się w okolicach 3 cm poniżej górnej krawędzi pojemnika. Pozostałe rośliny obsadzamy na środku.
Na końcu ponownie ugniatamy kompost i uzupełniamy go do momentu, aż jego powierzchnia znajdzie się poniżej górnej krawędzi pojemnika.
Naszą nową obsadę uwieńczamy wodą, najlepiej z konewki o drobnym sicie, oraz dekorujemy mchem wokół krawędzi.
Najtańszą formą wypełniacza może być niewielki skrawek zielonego lub czarnego polietylenu, w którym należy zrobić kilka otworów w celu umożliwienia późniejszego odpływu nadmiaru wody.
Inną równie niekłopotliwą wyściółkę można wykonać z kawałka plastikowej pianki w dowolnym kolorze. Jej delikatna struktura i nacięcia ułatwiają elastyczne dostosowanie się do kształtu koszyka.
Kolejnym rodzajem podstawy koszyka może być prasowane włókno kokosowe. Posiada ono lekko kosmaty deseń, umożliwiający swobodny odpływ nadmiaru wody.
Istnieją również gotowe wyściółki przypominające kształtem misy, wytłaczane z różnych odpadowych materiałów. Są one wytrzymałe i nie rozpuszczają się przy nieustannym kontakcie z wodą.
Spróbujmy przeanalizować w jaki sposób wyścielić taką "wisząca doniczkę" odpowiednim podłożem oraz obsadzić roślinnością.
Po napełnieniu dolnej połowy koszyka ściółką z mchu lub innego budulca, umieszczamy spodek, który zatrzymuje niewielką ilość wody, wsypujemy do niego kompost (odpowiedni w zależności od rodzaju sadzonych roślin, np. na bazie iłu,ziemi, czy mało glebowy) i lekko ugniatamy.
W pierwszej kolejności sadzimy rośliny przy brzegu koszyka, przeciskamy korzenie sadzonki przez otwór, aby łagodnie spoczęła na wilgotnym kompoście. Następnie dosypujemy mchu na boki kosza oraz kompostu, aby jego powierzchnia znalazła się w okolicach 3 cm poniżej górnej krawędzi pojemnika. Pozostałe rośliny obsadzamy na środku.
Na końcu ponownie ugniatamy kompost i uzupełniamy go do momentu, aż jego powierzchnia znajdzie się poniżej górnej krawędzi pojemnika.
Naszą nową obsadę uwieńczamy wodą, najlepiej z konewki o drobnym sicie, oraz dekorujemy mchem wokół krawędzi.
Zaczerpnięte z: www.projektoskop.pl
2017-09-02 12:31:02
Artykuły powiązane
Ogród na balkonie
Decydując się na ukwiecenie balkonu i stworzenie niewielkiej kwiecistej przestrzeni powinniśmy odpowiedzieć sobie przede wszystkim na parę pytań. Jak duży obszar chcemy zagospodarować? Jak słoneczny jest nasz balkon? W jakim stylu chcemy urządzić nasz balkon, bylinowym, czy też jednorocznym? Zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni nie jest sprawą najłatwiejszą, aczkolwiek wykonalną.
Zaczerpnięte z: http://www.flickr.com/photos/ssedro/2910938424/
Lato w ogrodzie
Przed nami lato. Dziś, kiedy wokoło przepięknie rozkwitają łąki i ogrody powinniśmy pomyśleć o nadchodzących miesiącach.
Być może lato da nam popalić... nie powinniśmy więc zapomnieć o podlewaniu naszych roślin. Właśnie latem, w pełni okresu wegetacyjnego nasze drzewa, krzewy i inne rośliny będą potrzebować systematycznego podlewania. W okresie suszy najszybciej wysychają gleby lekkie i piaszczyste. Pamiętajmy, więc o częstym nawadnianiu takich gleb.
Być może lato da nam popalić... nie powinniśmy więc zapomnieć o podlewaniu naszych roślin. Właśnie latem, w pełni okresu wegetacyjnego nasze drzewa, krzewy i inne rośliny będą potrzebować systematycznego podlewania. W okresie suszy najszybciej wysychają gleby lekkie i piaszczyste. Pamiętajmy, więc o częstym nawadnianiu takich gleb.
Rok w ogrodzie - czerwiec
Czerwiec to miesiąc pachnący różami i ziołami, rozbrzmiewający rojami pszczół i trzmieli. Miesiąc rozkwitania tysięcy kwiatów. To miesiąc piękna i lekkiego oddechu, spokoju i relaksu. Teraz głównie, odchwaszczamy, nawozimy i podlewamy. Najcięższa praca już za nami. Teraz pora na laury... jednak czy aby na pewno?
Najczęściej czytane