Śliwy japońskie

Śliwa
Dodane przez: elisfanclub
Nazwa śliwa japońska była uprzednio przypisywana jedynie gatunkowi Prunus salicina. Teraz używa się jej w szerszym pojęciu. Nazwa ta dotyczy więc również mieszańców tego gatunku z innymi śliwami. Prunus salicina wywodzi się z Chin, znaczenie gospodarcze nadali jej jednak Japończycy, a twórcą odmian śliwy japońskiej był kalifornijski sadownik Luter Burbank.

Dziś, ta kosmopolityczna śliwka stara się znaleźć swe miejsce także w naszym kraju, z roku na rok coraz bardziej umacniając swą pozycję. Za całą pewnością, na naszych stołach jest dla niej miejsce. Oprócz witamin A, C i biotyny, śliwki zawierają również witaminę B. Są najlepszym inicjatorem wymiany węglowodanów oddziałujących korzystnie na system nerwowy, psychikę i samopoczucie. Śliwki poprawiają wydajność organizmu i zwiększają odporność na stres, pobudzając równocześnie pracę nerek i jelit.

Śliwa japońska wyhodowana została w ciepłym podzwrotnikowym, śródziemnomorskim klimacie. Jej drzewa mają względnie krótki okres spoczynku zimowego, a wiosną wcześnie zaczynają kwitnąć. Śliwy japońskie nazywane czasami japońskimi drzewami moreli, kojarzone są w Japonii z początkiem wiosny, są bowiem jednymi z pierwszych kwitnących drzew, których okres kwitnienia na obszarze Tokio przypada na luty i marzec. Japońskie śliwy są więc wyjątkowo ciepłolubnymi roślinami, których owoce, do osiągnięcia zbiorczej dojrzałości, potrzebują bardzo dużo ciepła. Mimo, iż w Polce wciąż takich dni jest za mało, nie powinno to stanowić poważnej przeszkody, wystarczy przeliczyć siły na zamiary i wybrać naprawdę wartościowe dla naszego klimatu odmiany. Śliwy japońskie odznaczają się większymi niż nasze odmiany owocami, są soczyste, a ich złoty miąższ, łatwo odchodzi od małej pestki.

Decydując się więc na uprawę śliwy japońskiej wybierzmy sprawdzone odmiany. Sukces dać nam może m.in. otrzymana w Kubaniu (dawne ZSRR) odmiana „Kometa". Śliwa ta powstała w wyniku krzyżowania śliwy chińsko-usuryjskiej „Skoropłodnaja" z Ałyczą odmiany „Pionierka". Rosnąc niezbyt silnie tworzy symetryczną, średnio zagęszczoną koronę. Jej liście są również średniej wielkości, podwójnie piłkowane, intensywnie zielone, owalne, a od spodu delikatnie omszone. Ta częściowo samopylna odmiana podczas kwitnienia, tworzy białe kwiaty, zebrane po dwa w pąku. Mimo samopylności, lepiej plonuje w obecności zapylaczy, np. odmiany Najdiena lub Ałyczy. Pierwsze jej owoce zbierzemy po 2,3 latach po posadzeniu. W przypadku „Komety" która owocuje corocznie i niezwykle obficie, zaleca się często ręczne przerzedzanie zawiązków. Otrzymane w drugiej dekadzie lipca owoce w masie około 30 gram, będą sercowate z charakterystycznym zaostrzonym wierzchołkiem. Skórka ich, początkowo żółta, za czasem okryje się charakterystycznym intensywnym, czerwono-bordowym rumieńcem, będzie błyszcząca z lekkim nalotem woskowym. Miąższ owocu powinien być żółty, soczysty, zawierający około 8% cukru, o kwaskowato-słodkim smaku i towarzyszącym mu specyficznym aromacie. Mała pestka „Komety" dość łatwo oddziela się od miąższu. Kwitnienie tej odmiany rozpoczyna się od połowy kwietnia i trwa do jego końca. Wczesne kwitnienie nie uszkadza odpornych na przemarzanie pąków kwiatowych, bardzo rzadko ulegają one przemarznięciu. „Kometa" doskonale nadaje się głównie do bezpośredniego spożycia. Zbiór owoców powinien być kilkuetapowy, a owoce zbierane w miarę dojrzewania - 2,3-krotnie, w kilkudniowych odstępach. Dając szansę mniej wybarwionym owocom otrzymamy większe zbiory. „Kometa" w przeciwieństwie do większości odmian śliw japońskich jest, o czym już wspomniano, wytrzymała na mróz, ale także odporna na choroby, niestety jednak dość wrażliwa na suszę.

„Santa Rosa" to kolejna, jedna ze starszych odmian z grupy śliw japońskich wyhodowana w USA, w wyniku krzyżowań międzygatunkowych z udziałem trzech gatunków: Prunus salicina, Prunus simoni i Prunus americana. Drzewo tej śliwy rośnie silnie, tworzy rozłożystą i dobrze ulistnioną koronę z jasnozielonymi wydłużonymi liśćmi. W odróżnieniu od „Komety" drzewo rośnie silnie, tworząc rozłożystą i dobrze ulistnioną koronę z jasnozielonymi wydłużonymi liśćmi. Z uwagi na wczesne wchodzenie w okres owocowania może stanowić problem w wielu regionach Polski. Bardzo wczesny rozwój kwiatów wiosną sprawia bowiem, że są często uszkadzane przez przymrozki. Efektem tego, często jest nieregularne owocowanie. Owoce dojrzewają w pierwszej połowę sierpnia, około 20 dni po odmianie „Kometa". Są duże, o masie rzędu 50 gram, kuliste, lekko asymetryczne. Skórka owocu najczęściej bywa różowofioletowa, choć spotykamy i ciemnofioletową. Miąższ jest smaczny, czerwonawy, o galaretowatej strukturze, soczysty i niezwykle aromatyczny.


Uprawiając takie drzewo owocowe pamiętajmy o przeciwnościach jakie na nas czekają. Jedną z częstych jest pękanie skórki owocu. Tu ratunkiem może być bor, poprawiający jakość owoców śliw. Przy ostrym niedoborze i braku oprysków tym pierwiastkiem, z całą pewnością czekać nas będą popękane skórki. Stosujmy więc opryski, wiosenny do trzech zabiegów i jesienny, jeden w znacznie wyższym stężeniu. Przy stwierdzonym niedoborze boru w glebie spróbujmy wprowadzić go doglebowo, w ilości około 30 kilogramów boraksu na hektar. Dokarmianie dolistne da nam jednak zdecydowanie lepsze efekty.
Zaczerpnięte z: www.projektoskop.pl
Dodane przez: e-ogrody.com
2020-09-04 07:18:50